Komentarze: 5
dziele się z wami moimi przemyśleniami,choć nie wiem dlaczego....może dlatego,że pozostaje anonimowa...?!....kto wie czy potrafiłabym powiedziec komuś prosto w twarz to co czuje.....
ostatnio czuje się troche lepiej...niektórzy z was bardzo mi pomogli,ale nie będe się nad tym roszczulać.....hmmmm.....
biore do ręki ołówek...boje się tego co narysuje-pewnie wyda wam się to śmieszne.....boje się,bo tak naprawde moje rysunki odzwierciedlają mą dusze....
moja klasa jest inna...nie akceptuje mnie.....nie akceptuje nikogo kto choć troche się od nich różni.....jedna dziewczyna z naszej klasy nazywana jest przez nich >>brudasem<<,tylko dla tego ,że nie ma tyle pieniędzy co inni....mówią,że śmierdzi,choć to oczywiście nieprawda.....o mnie mówią podobnie,bo nie nadajemy na tych samych falach....ja po prostu jestem inna niż oni....nic na to nie poradze...albo po prostu nie chce poradzić....
otaczana jestem przez lalunie wyglądające jak laleczki" barbie" i przez innych "kenów" udających wielkich luzaków z gaciami spuszczonymi do ziemi...nie mam nic do raperów czy hop-hopowców......wręcz przeciwnie!...ale debile udających wielkich penerów-raperów nie moge znieść.....wydaje im się,że sa tacy super...są zwykłymi lalusiam,którzy spędzają godzine przed lustrem by "jakoś wyglądac"....przynajmniej niektórzy.....albo raczej cała moja szkoła.....to tyle.....hmmmm....