maj 21 2004

InNA NiŻ wSzyScY


Komentarze: 5

dziele się z wami moimi przemyśleniami,choć nie wiem dlaczego....może dlatego,że pozostaje anonimowa...?!....kto wie czy potrafiłabym powiedziec komuś prosto w twarz to co czuje.....

ostatnio czuje się troche lepiej...niektórzy z was bardzo mi pomogli,ale nie będe się nad tym roszczulać.....hmmmm.....

biore do ręki ołówek...boje się tego co narysuje-pewnie wyda wam się to śmieszne.....boje się,bo tak naprawde moje rysunki odzwierciedlają mą dusze....

moja klasa jest inna...nie akceptuje mnie.....nie akceptuje nikogo kto choć troche się od nich różni.....jedna dziewczyna z naszej klasy nazywana jest przez nich >>brudasem<<,tylko dla tego ,że nie ma tyle pieniędzy co inni....mówią,że śmierdzi,choć to oczywiście nieprawda.....o mnie mówią podobnie,bo nie nadajemy na tych samych falach....ja po prostu jestem inna niż oni....nic na to nie poradze...albo po prostu nie chce poradzić....

otaczana jestem przez lalunie wyglądające jak laleczki" barbie" i przez innych "kenów" udających wielkich luzaków z gaciami spuszczonymi do ziemi...nie mam nic do raperów czy hop-hopowców......wręcz przeciwnie!...ale debile udających wielkich penerów-raperów nie moge znieść.....wydaje im się,że sa tacy super...są zwykłymi lalusiam,którzy spędzają godzine przed lustrem by "jakoś wyglądac"....przynajmniej niektórzy.....albo raczej cała moja szkoła.....to tyle.....hmmmm....

mroczna_gotyk : :
30 maja 2004, 16:16
Akceptacja, tolerancja-to takie malo znane slowa... Znam uczucie jej braku.Ja naprzyklad, nienawidze mojej szkloy z paru powodow-fakt wyżej wymieniony, to jeden z nich. Nierozumiem ludzi-dlaczego tak łatwo nimi manipulowac?Dlaczego tak łatwo wpojić im wlasne zasady? Czy juz nie potrafimy ...chociaż udawac...ludzi inteligentnych?
27 maja 2004, 14:09
Ja te zjak ide gdzies slszye za soba glosy \"skatow\" psudo, ktorzy nie wiedza nawet ze rdzenni skate sluchaja punk rocku,... .. i slysze za soba brudas, ale mam ich gdzies, bo mysle sobie ze przynajmniej mam swoje poglody, nikt mi ich nie anurzycil robie co czuje !! i wazne ze ty robisz co czujesz!! robisz jak cchesz !! nie rpzejumj sie tymi laldczekami, mnie tez wkurzaja ale mam je gleboko w dupie!! bo one sa sztuczne.!! a ty nie ejstes sztuczna,,.Nie ejstesmy sztuczni w tym co robimy !!! jak one :)...
...empatia...
21 maja 2004, 20:49
Hm...Temat poruszany dośc często,a le nie wyjaśniony. wiesz, powiem ci coś... Doznałam na własnej skórze trakiego wyzywania od -śmieci- brudasów itp...dlatego nienawidzę tych, którzy nie liczą sie z cudzymi uczuciami, obrażają nic nie wiedząc... A wszystko przez to, że od małego dziecka pociagała mnie mocna muzyka, miałam zreszta mam nadal ine zainteresowania niz pozostali... No,a największy wpływ na to wszytsko miało to, ze miałam jako małe dziecko operowane gardło i mam lekką wade wymowy....Ludzka bezduszność nie zna granic... \"Człowiek niedoswaidczony przez zycie jest dzieckiem\"
Asiulek
21 maja 2004, 20:45
jak dobitnie!!! doskonale cie rozumiem problem akceptacji a właściwie jej braku pojawia się wszędzie..dokładnie wszędzie i to moze dziwne ale nawet ci którzy sami prowokuja takie zachowanie sa po prostu nie akceptowani przez otoczenie czesto po prostu przenosza to swoje napietnowanie na innych albo po prostu boja sie ze sami moga tak skonczyc to pust zachowanie samolubne i wrecz wulgarne w stosunku do innych ludzi. U mnie w szkole tez niestety to sie pojawia..mozna by pomyslec ze niby liceum i dorosli ludzie a jednak swoim zachowaniem pokazuja tylko to jacy sa płytcy i tchorzliwi.Beznadziejni. Nie mowie ze ja taka nie jestem bo oczywiscie nie wiem jak inni odbieraja moje zachowanie ale wydaje mi sie ze w kazdym z nas jrest cos z takich ludzi.. no chociazby teraz przeciez wlasnie robie to samo co oni fakt ze bardziej kuturalnie ale dokladnie to na tym polega to zwykle slowa za bardzo uogolniajace lub koloryzujace jakas sytujacje to dsziwne ze tak latwo ludzie temu ulegaja... Ale wazne zebysmy my temu
21 maja 2004, 20:09
zawsze tak było i będzie że inni są odtrącani przez tych tak zwanych \"normalnych\" ale prawda jest inna..to my jesteśmy normalni bo mamy uczucia i nie bardzo chcemy iśc z prądem rzeki bo z prądem podążają tylko śmieci..ale wiesz co ci powiem że te \"Barbie\" jak mówisz moga się okazać naprawdę wartościowymi ludźmi wiem bo osobiście znam wspaniała dziewczynę która wygląda świetnie..eh..akceptacja to jedna z tych naszch potrzeb które nie będą nigdy zaspokojone ale wiesz ja siebie kiedyś nieakceptowałam i chciałam byc \"normalna\" ale przejżałam na oczy i stwierdzam z własnego doświadczenia że najważniejsze co ty sama o sobie myslisz i twoi prawdziwi przyjaciele..hmm..ale się rozpisałam..3maj się papa

Dodaj komentarz