Komentarze: 7
Osobiście wychodze z założenia, że każdy ma swoje pięć minut. Problem w tym, że ja chyba swoje przespałam...
Osobiście wychodze z założenia, że każdy ma swoje pięć minut. Problem w tym, że ja chyba swoje przespałam...
wybacz ...empatio... nie tak to zabrzmieć miało... po prostu... ostatnio wszystko wydawało mi się tak łatwe... a teraz... znów poczęło się walić... wszystko.. ja już nie wytrzymuje... czuje, że znów wszyscy się ode mnie odwrócili... przepraszam... nie chciałam Cię urazić.. sądzłam, że i ty już zapomniałaś.. ja.. boje się tego co było... nie chce tego powtarzać.. nie chce znów być sama.. pozostaje mi mieć nadzieje, że wyszstko wróci do normy.. że... że znów odnajde sens.. ten sam, który znikł.. rozpłynął się.. a ja znów czuje, że nikogo przy mnie nie ma.. nie ma nikogo.. znów sama.. wybacz ...empatio.. wybacz...
jestem, lecz mnie nie ma...
znalazłam sens... znalazłam to czego szukałam... już nie błądze w labiryncie życia... już nie uciekam... szukałam i znalazłam... Wy też szukajcie.. warto...
jestem, choć nie powinnam... jestem... na chwile, by się pożegnać... odchodze... ruszam w drogę, by wrócić i żyć dalej... nie wiem czy tu wróce... kiedyś napewno.. lecz nie wiem kiedy będzie to kiedyś... wybaczcie mi wszystko... wybaczcie...
znalazłam sens.... Wy też szukajcie.. ale przed tym wybaczcie... wybaczcie wszystko... wróce.. nie zapomniałam o Was... wróce.. ale jeszcze nie teraz... dajcie mi czas... bym mogła poukładać własne życie... Wy też spróbujcie...
ludzie i ludziska!
chyba zaraz umrę! złapałam tę cholerne grypsko i zdycham. i jeszcze ten cholerny śnieg. za co?! gardło mnie boli, z nosa cieknie, kaszel mnie męczy i nawet trampki nie pomagają. moje kochane, urocze trampeczki...
to postanowione! normalnie zaraz umrę z tego wszystkiego. ja mam grype, na dworze mróź i ten cholerny śnieg. jeszcze chwila i wykituje!
no, to tyle na dziś.
powtórze coś co już kiedyś napisałam;
"chce zobaczyć szczęście, choćby oczyma wyobraźni...."
ALE NAJPIERW NIECH STOPNIEJE TEN CHOLERNY ŚNIEG!