ŚmieRć,OdROdZeNie-NiE UsTajĄcy PrOCes
Komentarze: 4
wróciłam...banda rozwrzeszczanych dzieciaków,którzy nie wiedza co to prawdziwe życie....kiedy oni rzucają się jedzeniem-ktoś głuduje....właśnie teraz,w tej chwili,w tej sekundzie,minucie-ktos umiera....gdzies rodzi się nowe życie.....
już poraz siudmy pisze tą notke....a ona wciąż znika.....hmmmm....takie jest życie...
w notce o równouprawnieniu nie miałam na myśli,by wszyscy przeżywali śmierć człowieka tak samo,np.gdy ginie rolnik żeby obowiązywała nas żałoba narodowa....chciałam tylko byście zastanowili się czym jesteście dla świata.....
wszyscy strasznie przeżywaja pogrzeby....płaczą,pochlipują .....ale po co?!przecież nie pomoże to zmarłemu,ani nam samym-będziemy tylko bardziej cierpieć psychicznie....a czy nielepiej wierzyć,że ta bliska osoba,która zmarła pójdzie w lepsze miejsce?!tak naprawde nie ma znaczenia czy tak własnie się stanie-ważne jest byśmy w to wierzyli....
Dodaj komentarz