Anioły...co możemy o nich powiedzieć?!
Komentarze: 2
przepraszam cię empatio...wiem,że miałam pisać,ale sama wiesz jak to jest...
powoli wracam do pisania wierszy...kto wie...może wszystko będzie jak dawniej...?!...może powróce do dawnego życia...a może wcale go nie zmieniłam?!
nie wiem...nie mam ochoty określać patametrów mojego życia...nie mam siły...nie!ja po prostu nie mam ochoty...
wiecie co jest moją dumą ; że w obliczu strachu bądź niebezpieczeństwa potrafie jasno myśleć(zaraz po tym jak wpadne w panike=P)...
tak...dzisiaj byłam w szkole...pierwszy dzień-pełny spokój...jutro dopiero się zacznie...przez całe życie myślałam,że potrzebuje kogoś kto mi pomoże będzie nade mną czuwał...takiego....Anioła...dziś wiem,że go mam...ale jutro jeden może nie dać sobie rady-potrzebuje całego zastępu Aniołów...całej chordy...=P
ech...jutro przestanie mi być do śmiechu...
odezwe się przy najbliższej okazji...jeszcze raz przepraszam empatio...
Dodaj komentarz